... i dawaj się ekscytować straszna gra, co tam na antykomor.pl się byłła ukazawszy.
Oburzenie, tudzież głosy: no przeca tak nawet za Kaczynckiego nie bywszy.
A jakże! Jakiś lewak napisał książkę w której strzela się w głowę śp. Lechowi, oczywista to tylko licentia poetica. Kto miał okazję przeczytać opis tego "zamachu", może się dalij ekscytować, że za Kaczynckiego tak nie bywszy, a jakże...
Nie będę dalej powoływał przykładów, jest ich od groma.
Prawda aliści jest taka, że obecnie nam panujący Prezydent wali gafę za gafą, jest bez wiedzy i wyrobienia. Jest typowym pieszczoszkiem salonów, któremu w mainstreamie uchodzi wszystko. Wszak różnica jest jedna w porównaniu z Kwaśniewskim. Kwaśniewski przynajmniej pilnował celebryckiego wiuzerunku, a wpadki z reguły brały się w przypadkach nawrotów choroby filipińskiej. U miłościwie nam panujęcego Prezydenta idzie na trzeźwo, czyli - z reguły. To widać i słychać.
Dajta więc spokój, nagle ocknięci obrońcy przyzwoitości. Nie da się. Bronisław Komorowski, jaki jest, każdy widzi. Że mainstream będzie ukrywać, można się było spodziać. Internet jednakże pokaże. Starczy tego biadolenia. Trza było się nie podniecać: "Głosuję na Bronka!" Zagłosowalista, to mata. My nie zagłosowalim, bośmy wiedzieli zawczasu. Nie musimy się wstydzić i dorabiać ideologii, jak frajer, co kupił przereklamowane badziewie na targowisku i próbuje uzasadnić ten wybór, gdy badziewie okazało się badziewiem. Trudno, drodzy moi. Pozostaje zacytować to, co wisi u matki_kurki na kontrowersjach: "tak sobie wybraliśmy i tak musi pozostać".
